Do tego bulwersującego zdarzenia doszło przedwczoraj w Lubiatowie w powiecie złotoryjskim. 32-letni Piotr Nowakowski jechał fiatem 126p. Późniejsze badanie wykazało, że w organizmie miał 2,8 promila alkoholu. Wraz z nim jechał jego brat - co ciekawe, był poszukiwany przez policję za inne przestępstwa. W tym samym czasie do domu wracały trzy siostry w wieku 8, 13 i 16 lat. Pijany kierowca stracił panowanie nad pojazdem i potrącił idące chodnikiem dzieci.
Z obrażeniami głowy i nóg, siostry natychmiast trafiły do legnickiego szpitala. Pijany kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Dziennikarze Polskiego Radia Wrocław dotarli do nagrania z telefonu komórkowego jednego ze świadków, z którego wynika, że sprawca za wszelką cenę próbował utrudniać udzielenie pierwszej pomocy dziewczynkom i wezwania karetki.
Dziś sąd zgodził się opublikować personalia pijanego kierowcy. Piotr Nowakowski usłyszał wyrok skazujący go na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Dla rodziny poszkodowanych dzieci, wyrok ten jest bardzo niesprawiedliwy, tym bardziej, że skazany już wcześniej został zatrzymany przez policję za jazdę po pijanemu. Wtedy stracił tylko prawo jazdy. Prokuratura zastanawia się nad odwołaniem od wyroku.