Nowy produkt zyskuje wśród klientów spore wzięcie, ale niewielu z nich zdaje sobie sprawę, że ich montaż wymaga odpowiedniego, specjalistycznego sprzętu. Takiego, którym dysponuje AutoGaleria Re-Wo, autoryzowany salon Forda w Lubinie.
Świat opon jest tak przeróżny i bogaty, że klient może przebierać w markach jak w ulęgałkach. Producenci kuszą atrakcyjnymi cenami "laczków" nawet tych z górnej półki. Uzupełnieniem, ale i konkurencją dla pozostałych, są dziś opony typu Run Flat. Ktoś zapyta, o co chodzi? Krótko mówiąc – są to opony, które pozwalają kierowcy kontynuować jazdę, po nagłym utracie ciśnienia w kole, np. po przebiciu opony. Dzięki takiej oponie, możemy być spokojni, że dojedziemy do najbliższej stacji wulkanizacyjnej. Opony Run Flat wychodzą naprzeciw oczekiwaniom kierowców dbających o względy bezpieczeństwa. Bo Run Flat zapewni nie tylko jazdę po przebiciu koła, ale nawet utrzymanie właściwego toru jazdy.
Kupujący tego typu opony muszą jednak pamiętać o niezwykle istotnej rzeczy. Ich montaż musi być przeprowadzony na odpowiednim sprzęcie, którego w wielu warsztatach i serwisach brakuje. Dlaczego jest to tak ważne? Posłużmy się przykładem zza zachodniej granicy. W ostatnim czasie eksperci z branży oponiarskiej zauważyli wzrost wypadków na niemieckich drogach spowodowanych przebiciem opony typu Run Flat. Zastanawiano się, dlaczego tak nowoczesna opona, tak często zawodzi? Okazało się, że przyczyną tego zjawiska nie są właściwości opony, ale zawinił człowiek. Precyzyjnie mówiąc, opony Run Flat nie były montowane profesjonalnie.
W odróżnieniu od innych, opony Run Flat posiadają znacznie grubszą boczną ścianę oraz stopkę (fragment, który chowa się w feldze-przyp.red.). Dlatego do ich montażu potrzebne są specjalne urządzenia, które nie są na wyposażeniu zakładów wulkanizacyjnych. Bywa, że wulkanizator posiada w serwisie odpowiednią maszynę, ale oszczędzając jej wydajność, nic nie mówiąc klientowi zakłada opony Run Flat stosując tańsze montażownice. Skutki takiej usługi mogą być katastrofalne. Przekonał się o tym niejeden kierowca. Przy nieprawidłowym montażu opony Run Flat i zastosowaniu nieodpowiedniego sprzętu, bardzo często dochodzi do uszkodzenia jej elementów nośnych. Kierowcy trudno to dostrzec, bo zniszczona część schowana jest pod krawędzią felgi. Usterka pojawia się dla nas nieoczekiwanie, zwłaszcza w krytycznych sytuacjach, gdy opona jest mocno przeciążona, np. przy dużej prędkości, podczas gwałtownych manewrów wyprzedzania. Znane są przypadki rozerwania opony przy prędkości 250 km/h.
Mało tego – specjaliści świata oponiarskiego przestrzegają, że do założenia opon Run Flat nie wystarczy odpowiedni sprzęt, ale także i profesjonalnie przeszkoleni w tym zakresie pracownicy. Bo bez spełnienia tych warunków, nie sposób zamontować opon Run Flat, które dawałyby kierowcy i pasażerom auta stuprocentową gwarancję bezpiecznego ich użytkowania. Dlatego fachowcy radzą, by starannie wybrać serwis, któremu chcemy powierzyć usługi wymiany "laczków". Przed podjęciem decyzji, zapytajmy właściciela serwisu lub zakładu wulkanizacyjnego, czy dysponuje sprzętem do montażu opon typu Run Flat. Jeśli w odpowiedzi usłyszymy: "nie mamy, ale radę damy", poszukajmy gdzie indziej. A szukać daleko nie musimy, bo w naszym regionie pierwsze tego typu specjalistyczne urządzenia posiada lubiński salon Forda Re-Wo.
