Nie są duże, ważą niewiele, a szkodzą ogromnie – baterie, powszechnie stosowane w gospodarstwach domowych, są błogosławieństwem, ale i przekleństwem. Troską nas wszystkich, bo niewłaściwie składowane przyczyniają się do zanieczyszczania natury metalami ciężkimi. Szacuje się, że liczba baterii pojawiających się na polskim rynku rocznie przekracza 240 milionów sztuk, a tylko 25 proc. z nich trafia do odzysku. Większość wysłużonych „paluszków” ląduje najczęściej w zwykłych koszach na śmieci, a potem wprost na składowisko odpadów. Na nielegalnych i dzikich wysypiskach baterie ulegają korozji, a cała zawartość – w tym m.in. toksyczne metale ciężkie oraz żrące kwasy tworzące elektrolit – przenika do gleby i wód gruntowych, podtruwając rośliny i w konsekwencji nas samych. Jedna mała bateria guzikowa jest w stanie skazić 1 metr sześcienny gleby i zatruć 400 litrów wody, a przeciętnie w jednej tonie zużytych baterii jest aż 3 kg rtęci i pół kilo kadmu – bardzo trujących i niebezpiecznych substancji.
Wciąż jednak brakuje miejsc, w których można bezpiecznie i zgodnie z zasadami pozbyć się niepotrzebnych już paluszków. Nie ma również zdecydowanej kampanii edukacyjnej, zachęcającej obywateli do selektywnej zbiórki. I choć dla wielu osób kwestia właściwej selekcji baterii to wciąż tylko teoria, skutki instynktownych i lekkomyślnych działań mogą być tragiczne dla całej planety.
- Dlatego postanowiliśmy wyjść naprzeciw wielkiemu problemowi małych baterii i wdrożyć w życie firmową akcję ekologiczną. W siedzibie spółki oraz w oddziałach stanęły właśnie specjalne pojemniki na zużyte baterie – mówi Mariusz Bober, prezes KGHM Ecoren. - KGHM Ecoren wspiera zrównoważony rozwój gospodarczy i przyczynia się do zmniejszania obciążenia środowiska naturalnego działalnością przemysłową człowieka. Organizując zbiórkę baterii chcemy uświadomić wszystkim naszym pracownikom, a przez nich i innym osobom, że każdy z nas może przyczynić się do ochrony środowiska, bez wielkich kosztów i poświęcenia. Wystarczy tylko dobra wola i większa wiedza.
Czerwone pojemniki z hasłem „Energicznie chroń środowisko – tu wrzucaj zużyte baterie” oznaczone są logo KGHM Ecoren oraz DKE – Dolnośląskiej Korporacji Ekologicznej, spółki prowadzącej recykling baterii oraz akumulatorów małogabarytowych w zakładach w Polkowicach. Odpady poddawane są tam segregacji, a następnie obróbce mechanicznej, czyli kruszeniu, mieleniu i separacji magnetycznej. Odzyskane metale (żelazo, chrom i nikiel) stanowią surowiec wtórny dla hut, zaś zmielone tworzywa sztuczne, papier, smoła i żelatyna po zmieszaniu z trocinami i zużytym czyściwem są wykorzystywane jako substrat do produkcji alternatywnego paliwa, wykorzystywanego np. przez cementownie i elektrociepłownie.
- Dbanie o środowisko nie jest wyłącznie kwestią spełniania unijnych dyrektyw. To przede wszystkim wymóg odpowiedzialności i myślenia o przyszłość, konieczność pozostawienia czystego świata następnym pokoleniom – podkreśla Sebastian Chojecki, prezes zarządu Dolnośląskiej Korporacji Ekologicznej. – Takie akcje, w które każdy może się łatwo włączyć, pozwalają skutecznie działać na rzecz ochrony środowiska i edukować społeczeństwo.
Z czasem charakterystyczne pojemniki pojawią się również w zaprzyjaźnionych z KGHM Ecoren firmach i instytucjach.