Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zagłębie miedziowe
Będzie jedna kopalnia? Związkowcy mówią NIE

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zespolenia trzech oddziałów górniczych w jeden, a przez to obniżenia kosztów wydobycia, poprawy bezpieczeństwa pracy i polepszenia wykorzystania złóż chce zarząd Polskiej Miedzi. Na dzisiejszej konferencji przedstawiciele miedziowego holdingu przedstawili plany związane z połączeniem kopalni.

Pomysł istnieje nie od dziś. Kiedy stanowisko prezesa KGHM obejmował Mirosław Krutin, wspomniał o tym, że do tego, jak i inny projektów odłożonych „do szuflady” trzeba będzie wrócić, choćby po to, żeby zobaczyć czy w dzisiejszej rzeczywistości nie będą one miały zastosowania.

Fot. Ewa Chojna

Zarząd przestudiował więc pomysł połączenia kopalni w jeden wielki organizm, zarządzany przez jednego pracodawcę. Całkowicie przeciwni temu są związkowcy, według których znacznie zmniejszy to bezpieczeństwo pracy, a tym bardziej nie obniży kosztów funkcjonowania.

Jednym z założeń zarządu jest to, że jedno złoże powinno mieć jednego gospodarza, a planowanie wydobycia musi być skoordynowane organizacyjnie i technologicznie. Dlatego też uruchomienie kopalni zespolonej nie jest kaprysem władz, a jak starają się przekonać związkowców – koniecznością.

Za plusy takiego rozwiązania zarząd uważa optymalne do posiadanego potencjału technicznego wykorzystanie złóż, lepszą koordynację inwestycji i ograniczenie zbędnych rezerw technicznych i poprawę bezpieczeństwa pracy poprzez odciążenie osób kierownictwa ruchu od licznych czynności administracyjno-zarządczych. Do tego dochodzi jeszcze obniżenie kosztów wydobycia poprzez możliwość szybkiej zmiany miejsca wydobycia z powodu nieprzewidzianych sytuacji oraz lepsze wykorzystanie majątku i kapitału dzięki unifikacji i racjonalnej gospodarce parkiem maszynowym. Kolejnym „za” połączeniem kopalń ma być jednolita polityka kadrowa i wykorzystanie kwalifikacji pracowników oraz ich sukcesywne podnoszenie, a także zmniejszenie poprzez naturalne odejścia z pracy zatrudnienia w administracji i służbach pomocniczych.

Projekt połączenia kopalń Zagłębia Miedziowego w jeden organizm zakłada, że tak zwana kopalnia zespolona funkcjonować będzie jako jeden oddział KGHM Polska Miedź, z trzema jednostkami ruchu zakładu. Plany zakładają również, że to rozwiązanie można by wprowadzić w życie ju7ż w styczniu 2009 roku. Przez następne trzy lata trwałoby wprowadzenie zmian w organizacji czasu pracy, a po 2013 roku, w KGHM funkcjonowałaby Kopalnia Zespolona z jednym Kierownikiem Ruchu Zakładu.

Projekt stworzony pod nazwą Integracja Oddziałów Górniczych KGHM Polska Miedź S.A.” został dzisiaj przedstawiony związkom zawodowym. Te jednak kategorycznie mówią mu „nie”.

- Prawda jest taka, że na około 18 tysięcy zatrudnionych w KGHM, ponad 15 tysięcy to są związkowcy, więc wszystko co się tu dzieje musi w pewnym stopniu również uzyskiwać akceptację społeczną – powiedział na konferencji Herbert Wirth, wiceprezes zarządu ds. produkcji w KGHM Polska Miedź S.A. - Niemniej jednak zarząd jest zdeterminowany by wprowadzić taką nowa strukturę. To jest platforma do tego żebyśmy mogli w przyszłości obniżać koszty. Mówienie ciągle przez związki zawodowe „nie” i nie wskazując dlaczego „nie” uważam, że to jest działanie nie racjonalne. W związku z tym ktoś, kiedyś powinien zacząć mówić o faktach, a fakty są takie. Jeżeli związki zawodowe mówią, że jest to groźne dla sprawy bezpieczeństwa, to my pokazujemy, że trend, jeżeli chodzi o wypadkowość się zmniejsza. Jednak prawda jest też taka, że to jest górotwór i nie wszystko da się przewidzieć, dlatego apeluje do ludzi o racjonalne podejście.

- To są slogany na ogólnym poziomie – powiedział Józef Czyczerski szef NSZZ Solidarności. - My chcemy mówić o naszych miejscach pracy, a zarząd mówi, że się boimy o swoje pozycje związkowców. To skandal, że prezes sięga do argumentów poniżej pasa zamiast do merytorycznych.

Z wprowadzeniem w życie tego projektu nie zgadzają się również pozostałe związki zawodowe. Poniżej prezentujemy ich oświadczenie.

Fot. Ewa Chojna


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 4 maja 2024
Imieniny
Floriana, Michała, Moniki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl