Decyzje o wejściu w spór zbiorowy Związek Zawodowy Pracowników Dołowych podjął dopiero wczoraj. Dlaczego?
- Nie mieliśmy konkretnych informacji co do planów połączenia kopalń – powiedział nam Piotr Trempała, przewodniczący ZZPD. - Tylko jakieś ogólne hasła. Spotkanie, na którym przedstawiono nam plany, skłoniło nas do podjęcia takiej decyzji. Zarząd spółki jest zdeterminowany by plany połączenia zakładów górniczych wprowadzić w życie, my również jesteśmy zdeterminowani. Zobaczymy czyja determinacja jest trwalsza i mocniejsza. Nie pozwolimy na zabranie nam miejsc pracy i układu zbiorowego.
Związek Zawodowy Pracowników Dołowych zwlekał z decyzją o kilka dni dłużej niż trzy pozostałe związki, które wcześniej weszły w spór z zarządem.
- Czekaliśmy z decyzją, ponieważ musieliśmy przeprowadzić niezbędne procedury, tak aby wszystko było zgodnie z prawem – mówi Trempała. - W kwestii sporu musiały wypowiedzieć się wszystkie komisje zakładowe. Procedury trwały długo, ale nie zaprzeczamy, że nasze działania mogą skończyć się strajkiem.
Oprócz protestu przeciwko połączenia kopalni w jeden zakład górniczy, związkowcy, tak jak pozostałe centrale żądają wzrostu wynagrodzeń o kwotę 200 złotych.