Piotr Cybulski, do 2005 roku pracował w nadleśnictwie i z tego tytułu, wraz z rodziną zajmował mieszkanie służbowe. Kiedy trzy lata temu wybrał politykę i został posłem zawodowym, utracił również prawo do zajmowania leśniczówki. Sam jednak nie chciał budynku opuścić. Nadleśnictwo postanowiło spór o mieszkanie służbowe rozwiązać na drodze sądowej.
W czerwcu bieżącego roku, lubiński sąd orzekł, że były leśniczy musi opuścić dotychczasowe mieszkanie. Uzasadniając podjętą decyzję sędzia prowadząca sprawę stwierdziła, że umowa pomiędzy Piotrem Cybulskim, a nadleśniczym zawarta była na czas, kiedy poseł zajmował stanowisko leśniczego. W momencie kiedy Piotr Cybulski dzięki głosom wyborców otrzymał mandat poselski z okręgu legnicko - jeleniogórskiego, utracił też prawo do służbowego mieszkania.
Rodzina posła Cybulskiego zajmowała piętro w jednym z budynków będących własnością lasów państwowych. Mieszkanie ma ponad 170 metrów kwadratowych. Oprócz posła, mieszka tam również jego żona, dwóch dorosłych synów i córka. Na czerwiec tego roku, czynsz za mieszkanie wynosił 330 złotych. Z oświadczeń majątkowych za 2007 rok wynik, że poseł zarobił ponad 130 tysięcy złotych. W jego majątku znalazło się również 300-hektarowe gospodarstwo rolne. Piotr Cybulski nie zgadzał się z wyrokiem i zapowiedział, że złoży apelację.
- To co się dzieje wokół mnie, mojej rodziny, czy też bliższych i dalszych znajomych wynika z tytułu pełnienia przeze mnie mandatu poselskiego – komentował wyrok sądowy. - To bardzo źle, że tak się traktuje ludzi wybranych przez naród. Wziąłem kredyt, dążę do całkowitej niezależności, a gdybym był panią sąsiadką z naprzeciwka to mógłbym bez przeszkód mieszkać nadal w tym domu. Mieszkanie zrobiłem z kotłowni, przystosowałem magazyn i pomieszczenia biurowe, a nowy leśniczy ma gdzie mieszkać tylko wykonuje polecenia osób trzecich.
Tymczasem legnicki sąd podtrzymał decyzję o eksmisji posła.
- Jestem człowiekiem respektującym prawo i na pewno zastosuję się do tego wyroku. Wyprowadzę się z leśniczówki – powiedział nam poseł Piotr Cybulski. - Wierzcie mi, że bardzo chcę się rozstać z lasami państwowymi.