Dziś polkowiczanie nie wyobrażają sobie życia bez Dni Teatru. Polkowickie Dni Teatru to swoisty fenomen życia kulturalnego na Dolnym Śląsku. Bo już od dziesięciu lat w tym niewielkim mieście pokazują, że jak się chce, to góry można przenosić, udowadniają, jak można robić wielki teatr w mieście, które nie ma żadnych tradycji teatralnych, gdzie nie ma sceny teatralnej z prawdziwego zdarzenia. A jednak każdego roku od lutego do kwietnia, mieszkańcy miasta i okolic przeżywają prawdziwą ucztę teatralną. A każda uczta nie byle jaka. Bo co roku do Polkowic zjeżdża plejada znakomitych polskich aktorów z równie znakomitymi przedstawieniami.
O tym, jak prestiżowa jest ta impreza świadczą choćby nazwiska honorowych patronów Dni Teatru. A byli nimi m.in. Andrzej Seweryn, Jerzy Stuhr, Krystyna Janda i ostatnio Janusz Gajos. Przed nami już kolejne, jedenaste Polkowickie Dni Teatru. Co tym razem zobaczymy na polkowickiej "scenie", jakie spektakle obejrzymy, którzy aktorzy odwiedzą Polkowice? O tym wszystkim poinformujemy już niebawem. Póki, co zachęcamy do lektury wydanej właśnie swego rodzaju monografii Polkowickich Dni Teatru. Spisanie dziejów Dni Teatru powierzono Andrzejowi Buckowi, byłemu dyrektorowi Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze. W monografii są obszerne wywiady z aktorami, barwne fotografie z przedstawień.