Dwie małe dziewczynki, 8 i 12-letnia trafiły do szpitala na obserwacje, po tym jak w ich domu zapalił się kosz na śmieci.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj, przed godziną 18.00 na ulicy Ratowników. W prawdzie nic złego się nie stało, ale dziewczynki zostały uratowane przez sąsiadów, którzy powiadomili straż pożarną. W momencie kiedy pojawił się ogień, ośmio i 12-latka były same w domu. Od palących się w koszu odpadków w mieszkaniu zrobiło się duże zadymienie. Sąsiad, który poinformował o zdarzeniu strażaków, nie czekając na ich przyjazd wyprowadził dziewczynki z domu i ugasił płomienie. Obie poszkodowane odwieziono do szpitala, gdzie zostały na obserwacji.