Nawet pięć lat więzienia grozi 38-letniemu mężczyźnie, który podczas przeprowadzki kradł z mieszkania kobiety wartościowe rzeczy. Nie bez winy jest jednak sama poszkodowana.
32-letnia kobieta poznała "pomocnika" dzień przed przeprowadzką. Nazajutrz w trakcie wynoszenia mebli, kobieta uraczyła gościa wódką. W sumie oboje wypili dwie butelki trunku. 38-letni mieszkaniec Lubania widząc, że kobieta wyraźnie jest już "pod wpływem" zaczął wynosić z mieszkania co wartościowsze przedmioty. Łupy dyskretnie chował. Przywłaszczył sobie m.in. dwa telefony komórkowe, odtwarzacz MP4, biżuterię, portfel z pieniędzmi, odtwarzacz DVD, dwa dekodery, nie pogardził nawet dowodem osobistym kobiety.
Wartość strat wyceniono na blisko 2 tys. zł. 38- latek trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi mu teraz nawet do 5 lat pozbawienia wolności.