24-letni motocyklista miał pecha, bo świadkami popełnienia przez niego wykroczenia byli policjanci w nieoznakowanym radiowozie, których właśnie wyprzedzał przez przejściem dla pieszych. Szczęściem dla innych użytkowników, że funkcjonariusze znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie, i zdołali skutecznie pohamować pirata.
Widząc motocyklistę, który wyprzedza przed przejściem dla pieszych nieoznakowany radiowóz, policjanci natychmiast rozpoczęli pościg. Nieświadomy pogoni motocyklista zaczął gwałtownie przyśpieszać. Na odcinku, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, motocyklista jechał 94 km/h.
Policjanci natychmiast go zatrzymali. Jak się okazało, 24-letni mieszkaniec Polkowic nie miał prawa jazdy. Tłumaczył, że dopiero uczy się w szkole nauki jazdy. Motocyklistę nie ominęła surowa kara. Na jego konto wpłynęło tysiąc złotych mandatu i 17 punktów karnych.