Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Polkowice
Lider poległ zasłużenie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Koszykarki CCC Polkowice sprawiły swojemu trenerowi nie lada niespodziankę pokonując na własnym parkiecie utytułowanego lidera ekstraklasy żeńskiej, Wisłę Can-Pack Kraków 91:90

Po końcowej syrenie w wypełnionej po brzegi hali nastąpiła eksplozja uzasadnionej radości. Pojedynek Wisły z CCC nie przypadkowo ochrzczono hitem kolejki. W Polkowicach spotkały się bowiem lider z trzecią drużyną w tabeli. Faworytem konfrontacji była oczywiście Wisła, która nie dość, że przewodzi w ekstraklasie, to jeszcze nie przegrała dotąd żadnego spotkania. Jeśli dodać, że zespół z grodu Kraka poczynił przed sezonem spektakularne transfery, by wzmocnić swoją siłę rażenia w walce o mistrzostwo Polski, bezdyskusyjne było więc, kto jest murowanym faworytem. Ale na tym polega piękno sportu, że nigdy w 100 procentach nie można być pewnym swego.

Polkowiczanki zagrały jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie. Choć początek należał do przyjezdnych, gospodynie nie chciały tanio sprzedać swej skóry. Pod koniec pierwszej kwarty miejscowe popełniły proste błędy, dzięki czemu krakowianki zdobyły kilak punktów pod rząd i po 10 minutach prowadziły 34:27. Druga odsłona spotkania to znakomity początek Wiślaczek, które popisywały się celnymi rzutami z dystansu. Przewaga podopiecznych Elmedina Omanicia wyniosła w pewnym momencie 14 punktów. Ale ostre reprymendy trenera Andrzeja Nowakowskiego szybko przyniosły zamierzony skutek. Polkowiczanki, prowadzone przez świetnie dysponowaną tego dnia Veronikę Bortelovą, zaczęły mozolnie, ale skutecznie odrabiać straty i na minutę przed końcem drugiej kwarty przegrywały jedynie 48:52.

Po przerwie byliśmy świadkami odmiennego oblicza CCC. Kolejno „za trzy” trafiały Szyćko i Coker i po chwili na tablicy świetlnej padł remis 64:64. Najbardziej emocjonująca była jednak ostatnia, czwarta rozgrywka. Gdy tylko któraś z drużyn osiągnęła minimalną przewagę, druga natychmiast odrabiała straty i wychodziła na prowadzenie. Po raz kolejny koncertowo zagrały Bortelova i Coker. To właśnie głównie za sprawą tych dwóch zawodniczek, CCC zasłużenie pokonało Wisłę. Takiej fety na meczu koszykówki w Polkowicach dawno nie widziano.

Swój debiut na parkietach ekstraklasy FGE w barwach CCC zanotowała świeżo pozyskana do polkowickiego zespołu, Amerykanka Tausha "Baby Shaq" Mills. Nowa zawodniczka imponuje warunkami fizycznymi. Swoją przygodę z koszykówką zaczęła w wieku 13 lat. W obecnym sezonie występowała w bardzo silnej, naszpikowanej gwiazdami WNBA, gdzie była pierwszoplanową postacią całej ligi. Do mierzącej 191 cm wzrostu środkowej, jak ulał pasuje przydomek „Baby Shaq”. A dzięki swojej masie mięśniowej (waży 105 kg), jest prawdziwym dominatorem w polu trzech sekund. Świetnie zbiera pod koszem, w ataku w zasadzie jest nie do zatrzymania. Żelazna defensywa to jej znak firmowy.

CCC Polkowice - Wisła Can-Pack Kraków 91:90 (27:34, 21:21, 25:16, 18:19)

Punkty dla CCC zdobyły: Monique Coker 35, Veronika Bortelova 17, Anna Szyćko 14, Frances Carvajal 13, Justyna Jeziorna 6, Ilona Jasnowska 4, Tausha Mill 2.

Dla Wisły: Jelena Skerovic 22, Daliborka Vilipic 22, Dominique Canty 18, Anna De Forge 17, Anna Wielebnowska 6, Dorota Gburczyk 5.

Podpis: Tausha "Baby Shaq" Mills będzie mocnym ogniwem polkowickiej drużyny.

Zdjęie: www.ccckosz.polkowice.pl


(tom)



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 27 kwietnia 2024
Imieniny
Sergiusza, Teofila, Zyty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl