Naukowa wyprawa z Polkowic do Chin i Wietnamu została zorganizowana przez Dolnośląską Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Techniki. W ekspedycji biorą udział trzech wykładowców tej uczelni, dr Arkadiusz Kotliński, Dariusz Zając i Anatol Obecny oraz troje studentów stosunków międzynarodowych Małgorzata Matusiak, Katarzyna Mermer i Sebastian Horny. Do Polski wrócą 2 sierpnia.
– W tej chwili jedziemy pociągiem do Lhasy w Tybecie – relacjonował wczoraj podczas rozmowy telefonicznej Dariusz Zając. - Udało nam się uzyskać pozwolenie na wstęp do tego pilnie strzeżonego regionu autonomicznego Chin. Zakaz wjazdu mają tu dziennikarze i dyplomaci.
Kolej, którą się poruszają należy do najnowocześniejszych i najwyżej położonych na świecie – 5 tys. km n.p.m. Podróżnicy będą zwiedzali Tybet przez następny tydzień. Odwiedzą kilka miast położonych w tym regionie, będą obserwowali i dokumentowali życie codzienne tamtejszej ludności. Do tej pory polkowiccy podróżnicy zwiedzili Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i stolicę Chin.
– Staramy się bywać także w miejscach mało uczęszczanych przez turystów, na przykład na przedmieściach, by zebrać ciekawe materiały filmowe i fotograficzne – wyjaśnia kierownik wyprawy dr Arkadiusz Kotliński.
Celem Podróży do Chin i Wietnamu jest przygotowanie wystawy fotograficznej, która zostanie zaprezentowana we wrześniu i w październiku w miastach Zagłębia Miedziowego, jak również napisanie książki na temat współczesnej Azji. Zostanie ona wydana przez polkowicką DWSPiT.