Los sprawił, że już na początku nowego sezonu ekstraklasy koszykówki kobiet, podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza miały ciężki zadanie. Na inaugurację ligi grały na wyjeździe z najbardziej utytułowaną drużyną żeńskiego basketu - Wisłą Can-Pack Kraków. Po emocjonującym spotkaniu w grodzie Kraka, polkowiczanki sprawiły największą niespodziankę ogrywając Wisłę 73:67.
Dziś CCC czekało chyba jeszcze trudniejsze zadanie. Do Polkowic przybyły bowiem aktualne mistrzynie kraju z Gdyni. Zawodniczki Lotosu były faworytkami pojedynku, ale niesione dopingiem kibiców gospodynie nie zamierzały łatwo oddać pola gry. Dzisiejsze spotkanie było niezwykle zacięte i wyrównane. Dziewczyny walczyły o każdy centymetr parkietu. Pierwsza kwarta dla Lotosu, druga też, wygrywając odpowiednio 17:16 i 12:9. W dwóch ostatnich kwartach polkowiczanki musiały wziąć się ostro do pracy, by myśleć o pokonaniu wymagającego rywala. Trzecie dziesięć minut zdecydowanie należało do CCC. W tej części gry gdynianki zdołały rzucić zaledwie cztery punkty. Ostatnia rozgrywka spotkania również należała do miejscowych i zwycięstwo nad broniącymi tytułu mistrza Polski gdyniankami stało się faktem.
Po dwóch kolejkach FGE liderem są akademiczki z Gorzowa. Z takim samym dorobkiem punktowym są koszykarki CCC na drugim miejscu. Kolejna seria spotkań w najbliższą środę. 7 października podopieczne Krzysztofa Koziorowicza zmierzą się na wyjeździe z ŁKS Siemens Łódź.