Bilans ostatnich trzech występów podopiecznych trenera Dominika Nowaka nie jest imponujący. O ile można zrozumieć remis z mocną Zawiszą Bydgoszcz, o tyle dwa ostatnie mecze w wykonaniu polkowiczan mogą już niepokoić. Na własnym obiekcie Górnik zaledwie zremisował, i to cudem, ze słabiutką Elaną Toruń. Gorzej było w Słubicach, gdzie czarno - zieloni przegrali z niżej notowaną Polonią. W kuluarach już się spekuluje o ultimatum dla trenera Dominika Nowaka. Jeśli drużyna nie poprawi swej gry, Dominik Nowak może być pierwszą ofiarą.
Szkoleniowiec musi jutro udowodnić, że ostatnie słabe mecze były tylko dziełem przypadku, a nie zapowiedzią głębokiego kryzysu formy. Jeśli w sobotę Górnik przegra z Rakowem Częstochowa, posada Dominika Nowaka będzie poważnie zagrożona.
Raków zajmuje obecnie 10. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 20 punktów. Górnik w tabeli jest czwarty, ale ma tylko 4. punkty przewagi nad piłkarzami spod Jasnej Góry. Teoretycznie więc jutrzejszy rywal polkowiczan jest do ogrania. Ale statystyki na murawie nie grają, o czym bezlitośnie przekonali się :górnicy" w spotkaniach z Polonią i Elaną. Początek jutrzejszej potyczki na Kopalnianej o godz. 17.