Funkcjonariusze z komisariatu policji w Chocianowie patrolując teren miasta, zatrzymali się w okolicach ul. Wesołej, by wylegitymować grupę młodzieży. Na widok zbliżających się policjantów, jeden z chłopców wyciągnął z kieszeni kurtki szklaną lufkę i wyrzucił ją na chodnik. Widząc tę sytuację stróże prawa postanowili zrewidować młodzieńca.
- W trakcie sprawdzania, 17-latek nagle wyciągnął z kieszeni spodni białe zawiniątko i wyrzucił je pod koła radiowozu. Jak się okazało w woreczku było piętnaście porcji marihuany - opisuje mł. asp. Daria Solińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.
Ciekawe było tłumaczenie 17-latka. Chłopak stwierdził bowiem, że narkotyki znalazł i nie wiedząc co z nimi zrobić schował je do kieszeni, a lufka spadła mu.. z nieba. Tymi tłumaczeniami młody mieszkaniec Chocianowa nie przekonał stróżów prawa. Teraz chłopak stanie przed sądem dla nieletnich.