Taką decyzję podjął Sąd Rejonowy w Lubinie. Do zdarzenia doszło 24 listopada. Kierowca furgonu marki vw transporter jechał z Chocianowa w kierunku Polkowic. Wyjeżdżając z zakrętu potrącił jadącego rowerzystę. Sprawca zdarzenia wprawdzie najpierw się zatrzymał, podszedł do rowerzysty, który leżał na poboczu drogi. Ale widząc w jakim stanie jest mężczyzna, nie udzielił mu żadnej pomocy. Wrócił do samochodu i pojechał dalej.
Kierowca busa nie ujechał daleko. Po czterech kilometrach stracił panowanie nad kierownicą. Bus zjechał na przeciwległy pas ruchu i wjechał w skarpę na poboczu. Jak się okazało kierowca był kompletnie pijany. Badanie wykazało w jego organizmie blisko 2,7 promila alkoholu. Pomocy rannemu rowerzyście udzielili dopiero górnicy, którzy jadąc do pracy zauważyli go leżącego na poboczu. Wzorowo zachowało się także trzech innych mężczyzn, którzy byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia.
Potrącony rowerzysta w ciężkim stanie trafił do lubińskiego szpitala. Natomiast pijany kierowca do izby wytrzeźwień. A stamtąd do aresztu. Lubiński sąd rejonowy podzielił bowiem wniosek prokuratury o zastosowaniu wobec pijanego kierowcy 3-miesięcznego aresztu tymczasowego. 47-letniemu mieszkańcowi Chocianowa grozi do 12 lat pozbawienia wolności.