W pierwszy dzień świąt czteroosobowa rodzina wybierała się do rodziny. Kierowca volkswagena pędził krajową trójką bez opamiętania. Na liczniku miał ponad 160 km/h. Policyjny nieoznakowany radiowóz dopadł kierowcę za miejscowością Biedrzychowa. 38-letni mężczyzna przyznał, że przycisnął za mocno nogą na gaz, ale chciał szybko dojechać na świąteczne spotkanie z rodziną. Dostał 400 zł mandatu i 10 punktów karnych.
- W trakcie dalszej kontroli policjanci zauważyli, że pojazd zaczął się palić. W samochodzie siedziało jeszcze troje pasażerów, w tym dzieci w wieku od roku do siedmiu lat. Funkcjonariusze natychmiast pospieszyli z pomocą. Szybko zabrano dzieci z samochodu. Pożar udało się w porę ugasić - opisuje Daria Solińska z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.