Dzisiejszy mecz miał podobny przebieg do wczorajszej konfrontacji tych zespołów. Przez dłuższą jego część to zawodniczki z Polkowic nadawały ton rywalizacji, ale końcowe fragmenty były zdecydowanie lepsze w wykonaniu Lotosu. Ponownie w roli „kata” polkowiczanek wystąpiła rzucająca skrzydłowa z Gdyni Nykesha Sales, która w sumie rzuciła 29 punktów i zebrała siedem piłek na obydwu tablicach.
- Wytrzymaliśmy tylko trzy kwarty. Mecz mógł się podobać publiczności, szkoda tylko, że wyrównaną walkę toczyliśmy tylko przez trzy odsłony - powiedział po meczu Andrzej Nowakowski, trener CCC.
- Czwarta kwarta należała do Sales i Leciejewskiej. Cieszę się, że utrzymaliśmy wysokie tempo do końca meczu i mam nadzieję, że ze spotkań w Gdyni wyciągniemy wnioski i w Polkowicach będzie nam już łatwiej - mówił na konferencji prasowej Roman Skrzecz.
W rywalizacji do trzech zwycięstw gdynianki prowadzą już 2:0 i do awansu do finału Ford German Ekstraklasy potrzebują już tylko jednej wygranej. Kolejne spotkanie między Lotosem a CCC odbędzie się już po świętach, 14 kwietnia w Polkowicach. Mamy nadzieję, że nie będzie to ostatni mecz tych zespołów.
W drugiej parze półfinałowej Wisła Can Pack Kraków prowadzi 2:0 z AZS PWSZ Sowood Gorzów Wielkopolski.
Mecz nr 2
Lotos Gdynia - CCC Polkowice 83:72
kwarty: 19:21, 22:20, 17:16, 25:15