Wczoraj polkowiccy policjanci zatrzymali dwóch nieletnich, którzy dopuścili się rozboju. To 15 i 16-letni chłopcy, mieszkańcy Polkowic. Obaj napastnicy weszli do jednego ze sklepów monopolowych. Poczekali, aż wszyscy klienci wyjdą ze sklepu, a sprzedawca pójdzie na zaplecze. Potem weszli do środka, gdzie jeden ze sprawców wyciągnął z kasy fiskalnej pieniądze z utargu. Ich łupem padło ponad 2 tys. zł.
Podczas ucieczki zostali zauważeni przez sprzedawcę, który chciał ich zatrzymać. Uciekając jeden ze złodziei przewrócił się i staranował stoisko z napojami. Drugi w tym czasie, uzbrojony w pustą butelkę od wina zaatakował sprzedawcę.
- Jeden ze złodziei został umieszczony w Policyjnej Izbie Dziecka. Za kradzież rozbójniczą grozi kara nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności - mówi Daria Solińska, rzecznik komendanta powiatowego policji w Polkowicach.