Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Polkowice
Hitchock by się nie powstydził

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
To był prawdziwy dreszczowiec dla kibiców o mocnych nerwach. Piłkarze Górnika przegrywali z Zawiszą Bydgoszcz 1:2 i gdy wszyscy już czekali na ostatni gwizdek głównego arbitra, polkowiczaninie zdobyli wyrównującą bramkę.

W ostatnim tygodniu podopieczni trenera Dominika Nowaka nie mieli czasu nawet na chwilę oddechu. Musieli rozegrać dwa arcyważne i niezwykle trudne pojedynki. Bo ostatni dwaj rywale czarno – zielonych to główni pretendenci do awansu do I ligi. Najpierw polkowiczanie bezbramkowo zremisowali z liderem tabeli, radzionkowskim Ruchem. Jak na hit kolejki, emocji w tym spotkaniu było jak na lekarstwo. Obie drużyny sprawiały wrażenie, jakby nie chciały zdobyć bramki, a bardziej nie stracić. Górnik i Ruch grały asekuracyjnie i zachowawczo.

Kilka dni później na Kopalnianą stawił się Zawisza Bydgoszcz. Piłkarze znad Brdy tracili do polkowiczan zaledwie punkt i dzięki zwycięstwu awansowaliby na fotel wicelidera spychając oczko niżej czarno – zielonych. Podopieczni trenera Dominika Nowaka wcale nie chcieli im tego zadania ułatwiać. Ale goście postawili wszystko na jedną kartę, choć to polkowiczanie w pierwszych minutach przeważali na murawie. Zdecydowanie i opanowanie gospodarzy szybko przyniosło efekty. W 9. min. gry Daniel Chyła z 30 metrów przelobował bramkarza gości, Andrzeja Witana. Na odpowiedź Zawiszy czekaliśmy raptem 10 minut. Golkipera Górnika strzałem głowy pokonał Tomasz Miedzierski. Taki wynik utrzymał się do przerwy

Po zmianie stron obie drużyny za wszelką cenę chciały objąć prowadzenie. W 63. min. minorowe nastroje na trybunach. Po strzale Marcina Tarnowskiego goście wyszli na prowadzenie. Przez kolejne minuty Górnik atakował ale goście mądrze się bronili. Była 94. min. gry gdy wszyscy piłkarze Górnika rzucili się w pole karne po desperackim dośrodkowaniu. Piłkę przechwycił Dawid Jasiński, który pokonując golkipera Zawiszy stał się bohaterem meczu. Górnik szczęśliwie zremisował z Zawiszą Bydgoszcz i utrzymał fotel wicelidera tabeli. Polkowiczanom mocno po piętach depczą piłkarze Zagłębia Sosnowiec i bydgoszczanie.

W następnej serii spotkań podopieczni trenera Dominika Nowaka zmierzą się na wyjeździe z 15. w tabeli toruńską Elaną.


tom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 29 kwietnia 2024
Imieniny
Hugona, Piotra, Roberty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl