5-osobowy gang napadał na kierowców tirów podczas postoju na parkingach znajdujących się w obrębie stacji paliw. Działali nie tylko na terenie Polkowic, ale także sąsiednich powiatów i poza granicami naszego kraju. Przestępcy wpadli na gorącym uczynku.
- Policjanci zaskoczyli podejrzanych w momencie rozcinania przez nich plandeki. Gdy funkcjonariusze próbowali ich zatrzymać, kierowca tira nagle ruszył nie reagując na polecenia do zatrzymania się. Uciekając sprawcy potrącili jednego z interweniujących policjantów stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla jego życia i zdrowia - relacjonuje mł. asp. Daria Solińska, rzecznik komendanta powiatowego policji w Polkowicach.
Przestępca próbował rozjechać drugiego z policjantów. W tym momencie jeden z funkcjonariuszy strzelił w koło samochodu. Mimo przestrzelonej opony, przestępcy wciąż uciekali. Do pościgu włączyły się inne patrole. Funkcjonariuszom udało się w końcu zatrzymać wszystkich sprawców. Gangsterami okazali się mieszkańcy Głogowa w wieku od 16 do 26 lat.
- Ustaliliśmy, że mężczyźni działali przez kilka miesięcy. Interesował ich towar znajdujący się w naczepach tirów. Sprawcy wybierali miejsca postojowe dla tirów położone w okolicach stacji paliw. Łupem przestępców były m.in. opony, odzież a także paliwo - uzupełnia Daria Solińska.
Straty wstępnie oszacowano na prawie 40 tys. zł. Część skradzionych przedmiotów odzyskano. Gangsterzy usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Przedstawiono im również zarzuty czynnej napaści i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Wobec dwóch sprawców Sąd Rejonowy w Lubinie zastosował poręczenie majątkowe, kolejni dwaj trafili do aresztu. Natomiast o losie najmłodszego przestępcy zadecyduje sąd rodzinny.