Tegoroczne Dni Polkowic mogą zgromadzić nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. A wszystko za sprawą nietuzinkowych gwiazd, które w tym roku zaproszono do miasta. Wczoraj gwiazdą Dni Polkowic była ekscentryczna Dorota Rabczewska - Doda. Jak przystało na gwiazdę, Doda wyszła do licznie zgromadzonej w centrum piknikowym publiczności mocno spóźniona. Kontrowersyjna wokalistka zaczęła od coveru hitu Sabriny z lat 80. "Boys, Boys, Boys". Potem publiczności przypomniała swoje największe przeboje.
Występ gwiazdy wzbudził zainteresowanie zwłaszcza wśród męskiej części publiczności. Sceniczne ruchy półnagiej wokalistki emanującej seksem i wszech obecnym kiczem nie wszystkim jednak przypadły do gustu. Po kilku utworach niektóre osoby, zwłaszcza starsze, zdegustowane opuszczały centrum piknikowe. Dość powiedzieć, że kilka tygodni temu koncert Dody chcieli oprotestować ludzie związani z katolickimi stowarzyszeniami.
Dziś kolejny dzień zabawy w centrum piknikowym. Dawkę humoru zagwarantuje nam kabaret Łowcy. B (godz. 17.), potem na scenie wystąpi Ryszard Rynkowski (18.30). Gwiazdami dzisiejszego wieczoru będzie zespół Myslovitz (godz. 20) i na deser nieśmiertelny Kazik Staszewski i Kult (g. 22.). Jutro zakończenie święta miasta. Wystąpią m.in. Grupa Rafała Kmity, Mrozu, Afromental i Hey.