Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli łodzianie, wicelider I ligi i jeden z głównych kandydatów do awansu do ekstraklasy. Pierwsza połowa nie dostarczyła emocji. Po zmianie stron na murawie wreszcie zaczęło się coś dziać, gra wyraźnie się ożywiła. Przełomowa dla spotkania była 65. min. Petr Pokorny faulował w polu karnym Mączyńskiego, który zdążył jeszcze wbić piłkę do siatki. Sędzia jednak bramki nie uznał a podyktował rzut karny. Winowajca, Petr Pokorny ujrzał czerwony kartonik. Na 11. metr podszedł Marcin Mięciel, ale golkiper Górnika świetnie wyczuł intencje egzekutora "jedenastki". Nie zrażeni niepowodzeniem łodzianie z większym animuszem atakowali bramkę polkowiczan. Opłaciło się. W 76. min. gry Sebastian Szymański skapitulował po strzale Marcina Smolińskiego. Górnik wrócił z Łodzi bez punktu.
Polkowice
Z Łodzi na tarczy
2010-10-10, 00:00
autor: tom
W wyjazdowym pojedynku, Górnik Polkowice przegrał z ŁKS Łódź 0:1. Czarno - zieloni kończyli mecz w dziesiątkę, a karnego nie strzelił Marcin Mięciel.
tom