Na szczęście dzieckiem szybko zajęli się policjanci, a nieodpowiedzialny ojciec w końcu został zatrzymany. Kierowcy jadący „trójką” w okolicach Polkowic przecierali oczy ze zdumienia widząc mocno chwiejnego mężczyznę, który usiłował przechodzić na drugą stronę jezdni trzymając na rękach 5-letnie dziecko. Natychmiast wezwali miejscowych funkcjonariuszy. Gdy pijany mężczyzna zorientował się, że za chwilę przyjedzie radiowóz, zwyczajnie uciekł zostawiając bez opieki swoją córeczkę. Dziecko zaczęło płakać i wzywać mamę. W ręku trzymała reklamówkę, w której oprócz odzieży była butelka wódki, którą ojciec wcześniej kupił. Wystraszoną dziewczynką natychmiast zaopiekowali się polkowiccy policjanci. Została przewieziona do komendy, gdzie wspólnie z policjantami malowała rysunki, rozmawiała i opowiadała o sobie.
Stróże prawa dość szybko ustalili adres zameldowania dziecka. Okazało się, że dziewczynka na stałe mieszka w Głogowie, dokąd ją odwieziono. W tym czasie rozpoczęto poszukiwania pijanego ojca. O jego znalezieniu zadecydował czysty przypadek. Kilka godzin później policjanci zostali wezwani na interwencję domową. Okazało się, że w mieszkaniu awanturował się ten sam mężczyzna, który był poszukiwany. Z mieszkania także próbował uciec, ale policjanci zdołali go w porę zatrzymać. Ojciec 5-letni dziewczynki miał prawie 4,7 promila alkoholu w organizmie, trafił na Izbę Wytrzeźwień. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.