Według badań Państwowej Inspekcji Pracy przyczyną śmierci dwóch inżynierów w Żelaznym Moście koło Polkowic byłbrak tlenu.
Do zdarzenia doszło tydzień temu. Po wejściu do studzienki kanalizacyjnej 26-letni mężczyzna zasłabł i zaczął tonąć. Jego partner wezwał pomoc i próbował go sam ratować.
W chwili przybycia ratowników jeden mężczyzna już nie żył. Drugi zmarł w trakcie reanimacji. W studzience o głębokości ok. 3 metrów było zaledwie pół metra. Zgon mężczyzn został spowodowany niską zawartością tlenu.