"Byłam z naszym sześcioletnim synem w Aquaparku" – napisała do redakcji nasza wzburzona czytelniczka Karolina. - "Syna uczę poprawnego zachowania, więc mimo iż jest on mały, to proszę go, by przebrał się w miejscu do tego wyznaczonym, czyli przebieralni. Nie robię tego w strefie ogólnodostępnej, gdyż uważam, że nie powinnam, choćby ze względu na małe dziewczynki. Po prostu szanuję prywatność innych, w tym mojego syna i swoją. Jakie było moje zdziwienie, gdy przed nosem przeparadowała nam kobieta mniej więcej w wieku 35 lat, mając na sobie tylko stringi. Uważam to za skandal, bo nie jest to plaża nudystów i mogę sobie nie życzyć, by moje dziecko oglądało pośladki tej pani".
- Nie mieliśmy jeszcze sytuacji, żeby klient zgłaszał nam podobną sprawę – mówi Marek Stępień, dyrektor wykonawczy polkowickiego Aquaparku. - Sprawdziłem tę kwestię i nie odnotowaliśmy jeszcze nigdy takiego zgłoszenia. Swoim klientom zapewniamy jak najlepsze warunki. Każdy z nich ma osobny boks, w którym może się swobodnie przebrać. Poza tym cały obiekt obiekt jest chroniony i monitorowany. Jeśli wystąpiłaby taka sytuacja, a sami nie zdążylibyśmy tego wychwycić, wystarczyłoby to tylko zgłosić któremuś z pracowników lub do działu obsługi klienta. Osoba, która rażąco narusza przepisy zostanie wyproszona. W ostateczności możnaby wezwać policję. Pragnę podkreślić jeszcze raz, że takich sytuacji jeszcze nie odnotowaliśmy – opowiada dyrektor.
Foto: ech.