Za te pieniądze został zakupiony najnowocześniejszy sprzęt, spełniający wszystkie wymogi europejskie, m.in. oprócz samego łóżka zakupiono respirator, kardiomonitor, defibrylator, bronchofiberoskopy, aparat do pomiaru rzutu serca, aparat do hemofiltracji i pompy infuzyjne.
- Jest to kompletne stanowisko intensywnej terapii. Pacjent, który tam leży w ciężkim stanie jest w pełni obsługiwany, monitorowany i leczony - wyjaśnia Edward Schmidt, dyrektor lubińskiego ZOZ-u.
– Mieszkańcy Polkowic najczęściej korzystają z pomocy świadczonej przez szpital im. Jonstona w Lubinie, poza pacjentami MCZ-u, którzy w większości pracują w KGHM. Od pewnego czasu analizowałem potrzeby i plany szpitala na przyszłość i uznałem, że ta pomoc jest potrzebna. Inwestowanie w intensywną terapię i urządzenia, które ratują życie człowiekowi jest według mnie celem priorytetowym - tłumaczy swoją decyzję Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic.