Po czwartkowym wypadku autobusu i tira w Biedrzychowej dwie osoby musiały zostać w szpitalach.
Przypomnijmy. Do wypadku doszło około 6 rano. Autobus wiozący pracowników najechał na tył tira. Ze wstępnych ustaleń wynika, że autobus uderzył w tył ciężarówki, kiedy ta zatrzymała się na czerwonym świetle. Najprawdopodobniej kierowca nie wyhamował. Przód autobusu został zgnieciony. Na naczepie ciężarówki widoczne były niewielkie uszkodzenia.
Obrażenia odniosło 29 osób, z których najciężej ranni byli: kierowca autobusu i dwie kobiety, które jechały, siedząc na przednich miejscach. Dłuższa hospitalizacja objęła dwie osoby.
- Kierowca autobusu jest leczony w Głogowie - poinformowała Daria Solińska, rzecznik prasowy KPP w Polkowicach. - Jedna z kobiet przebywa w Polkowicach.