Malarstwo i rysunek towarzyszyły artyście od zawsze. Nawet kiedy zdecydował poświęcić swoje życie muzyce, rysunki wykonywane na partyturach, pomagały mu uporządkować formę kompozycyjną, zaznaczyć najbardziej dramatyczne czy liryczne fragmenty utworu.
Swoje obrazy po raz pierwszy wystawił w Piwnicy pod Baranami w 1999 roku. Dziesięć miesięcy później w krakowskiej galerii Szalom pokazał cykl „21 trudnych obrazków na karnawał”. Od tego czasu powstały kolejne serie obrazów, rysunków i grafik: „Znów wędrujemy”, „Wędrówki po Morzu Czerwonym”, „Krajobrazy”, „Ogród Jozafata”,„Ściany”, „Fakty i ludzie”, „Podhale de Paris”, „Parasolnie płyną w sztolnie”.
Jan Kanty Pawluśkiewicz tworzy swe dzieła w specyficzny sposób. Artysta jest prekursorem techniki zwanej żel-artem. Wymaga ona dużego nakładu pracy, cierpliwości i niezwykłej precyzji. Na duże plamy rozlanego tuszu artysta nanosi rysunki, których powierzchnie pokrywa kropkami, wykonywanymi żelowymi długopisami.
- Żel mnie fascynuje – wyznaje Pawluśkiewicz– Korzystam z fajerwerków żelu. On się błyszczy, przeskakuje, rozlewa; stwarza wrażenie trójwymiarowości. Żel-Art – to połączenie współczesnej ekstrawagancji z konwulsywną klasyką.
Na wystawie w Polkowicach podziwiać będzie można obrazy i grafiki z cykli „Sensy Byty Mary” i „Eteryczny realizm”, w którym artysta zbliża się do form figuratywnych, prezentując na wskroś oryginalne kompozycje architektoniczne. Tematem tym nawiązuje do swoich zainteresowań architekturą z całym jej bogactwem i formalizmami. Dopełnieniem całości są niezwykle intrygujące, a często poetyckie, tytuły obrazów.
Wystawa obrazów Jana Kantego Pawluśkiewicza zainauguruje działalność nowej galerii „Rynek 26”, w której przy filiżance wyśmienitej kawy, będzie można podziwiać, a także kupić dzieła sztuki, nabyć książki, mapy, przewodniki, widokówki i pamiątki. W Galerii prowadzona będzie również sprzedaż biletów i karnetów na koncerty, spektakle i festiwale odbywające się w Polkowicach.
Wystawę obrazów Jana Kantego Pawluśkiewicza można oglądać do 16 października. Wstęp jest wolny.