W nocy w kopalni Rudna doszło do wypadku. Życie stracił jeden górnik.
Tysiąc metrów pod ziemią doszło do rozerwania ogromnej opony wozu samojezdnego, które pracują pod ziemią. Stało się to w wydziale eksploatacji maszyn dołowych. Koło uderzyło w jednego z pracowników, przechodzącego obok. Niestety nie pomogła reanimacja i sztygar zmarł wskutek odniesionych obrażeń.