W kopalni Pokowice-Sieroszowice zginął górnik. Pozostawił żonę i osierocił dziecko.
39-letniego mężczyznę znaleziono około godziny 10.00 nieprzytomnego, z obrażeniami głowy, na oddziale transportowym Zakładów Górniczych Polkowice-Sieroszowice.
Na miejsce wezwano lekarza, który stwierdził zgon. Mężczyzna był mieszkańcem Polkowic. Przyczyny jego śmierci bada specjalna komisja.