Zagłębie miedziowe
Orkiestrowe miliony dla chorych dzieci

Ponad 30 milionów na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrane w całej Polsce – to kwoty o jakich się mówi, po niedzielnym, XVI finale Orkiestry, jednak pieniądze będą spływać na konto nawet do końca stycznia. W tych milionach udział miały również miasta naszego regionu, gdzie mieszkańcy chętnie wrzucali pieniądze do puszek kwestujących wolontariuszy i bawili się na różnorodnych imprezach organizowanych przez sztaby WOŚP.

Lubińskie Światełko do nieba Fot. Ewa Chojna

Koncerty, występy rodzimych zespołów, popisowe tańce i konkursy – ubiegła niedziela minęła pod znakiem dobrej zabawy i uśmiechu. Ludzie bardzo chętnie wrzucali pieniądze do puszek, od drobnych grosików, po banknoty 100 złotowe. Na aukcjach charytatywnych zaciekle przebijano ceny wystawionych przedmiotów, tu nie liczyła się rzeczywista wartość koszulek, czy parasoli – te pieniądze pomogą chorym dzieciom.

Lubin

W Lubinie zebrano ponad 70 tysięcy złotych. Jest to suma pieniędzy ze zbiórki wolontariuszy i aukcji charytatywnych. Pieniędzy będzie więcej, to pewne. Na stronach internetowych nadal trwają aukcje przedmiotów, które nie znalazły swoich właścicieli w niedzielę. Sprzedawano dużo różnych rzeczy. W lubińskim Centrum Kultury Muza powodzeniem cieszyły się misie podarowane na aukcje z przez policję, straż miejską i straż pożarną. Cena za jaką były kupowane wahała się w okolicy 50 zł. Oprócz tego sprzedano parasolki, koszulki, pamiątkowy zestaw - pióro i długopis, piłkę do gry w ręczną z podpisami zawodniczek szczypiorniaka (za jedyne 130 zł), kubki podarowane przez placówki samorządowe, obrazy, bombki z rysunkami Mleczki i wiele innych drobiazgów.

Fot. Ewa Chojna

Na lubińskich ulicach kwestowali wolontariusze dwóch sztabów. Pierwszy, sztab zorganizowany w hufcu ZHP zebrał ponad 31 tysięcy złotych. W drugim sztabie, utworzonym przy Gimnazjum nr 4, któremu już po raz ósmy przewodniczyła Róża Mierzwiak znalazła się rekordzistka tego finału – Kasia Niedzielewska – to z jej puszki wyciągnięto ponad 2.45 tysiąca złotych. Wszyscy wolontariusze z gimnazjalnej „czwórki” zebrali ponad 39 tys. 433 zł. Po doliczeniu pieniędzy z ZHP daje to łączna kwotę ponad 70,5 tysięcy złotych, które trafia na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Głogów

Również Głogów może się poszczycić spora kwotą zebraną w niedzielę. Głogowianie wrzucili do puszek ponad 47 tysięcy złotych.

Na terenie miasta działały dwa sztaby wolontariuszy. Pierwszy przy Miejskim Ośrodku Kultury, a drugi w klubie Mayday. Ponad dwustu wolontariuszy pieniądze zbierało od samego rana. MOK może się poszczycić kwotą 31 tys. 511 zł, a Mayday uzbierał 16 tys. 367 zł. Sztabowi w Mayday-u udało się zebrać więcej pieniędzy niż w tamtym roku. Organizatorzy postawili sobie cel – na XVI finał orkiestry zebrać 16 tysięcy złotych. Udało się. Głogowianie bawili się przy dźwiękach płynących ze Sceny ustawionej na Rynku. Występowały rodzime kapele. Wielu będzie wspominać ten finał jako wyjątkowy. Głogowskie sztaby WOŚP w latach ubiegłych rywalizowały między sobą, ten rok okazał się przełomowy, i chociaż osobno zbierali i liczyli pieniądze, postanowili razem wypuścić światełko do nieba, a była to nie lada okazja, ponieważ głogowskie światło było największe w Polsce. Punktualnie o godzinie 20.00 z ruin kościoła świętego Mikołaja w niebo strzelił słup światła. Kilka minut później z kościelnej wierzy rozbłysło jasno serce. Wszystkie zebrane pieniądze zostały już przetransportowane do oddziałów bankowych. Tam zostaną ponownie policzone i przelane do Warszawy na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Głogowscy wolontariusze zbierali pieniądze od samego rana Fot. Ewa Chojna

Celem niedzielnego finału WOŚP była pomoc dzieciom ze schorzeniami laryngologicznymi. Za zebrane pieniądze zakupiony zostanie sprzęt, który wesprze dziecięce oddziały laryngologiczne i otolaryngologiczne. Dzięki pieniądzom zebranym od hojnych ofiarodawców noworodki będą przechodziły specjalistyczne badania słuchu tuz po urodzeniu, tak aby jak najszybciej wykryć wszelkie wady, co umożliwi skuteczną i szybką pomoc najmłodszym.

Oprócz tego pieniądze wesprą oddziały zajmujące się ratowaniem życia dzieci z poważnymi schorzeniami laryngologicznymi i leczeniem dzieci ze schorzeniami onkologicznymi w obrębie głowy i szyi. Dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy najnowszy sprzęt trafi do ośrodków neonatologicznych i audiologicznych. Środki zebrane podczas tego finału umożliwią także kontynuację 4 ogólnopolskich programów medycznych prowadzonych przez Fundację Wielkiej orkiestry Świątecznej Pomocy oraz programu Edukacyjnego „Ratujemy i Uczymy Ratować”.

Nie wszyscy potrafią się bawić

Jak to w takich przypadkach bywa nie obyło się bez przykrych incydentów. W Lubinie 14-latek ukradł puszkę z pieniędzmi jednej z wolontariuszek. Razem z kolegą podeszli do dziewczyny i powiedzieli, że chcą dać pieniądze. Kiedy ta wyciągnęła puszkę w ich stronę wyrwali ją z rąk wolontariuszki i uciekli. 14-latek następnego dnia został zabrany przez policję prosto ze szkoły. Trafił na komisariat. Za kradzież odpowie przed sądem rodzinnym. Warto dodać, że w puszcze, w momencie kradzieży znajdowało się 12 złotych.

Również w Głogowie skradziono puszkę małej dziewczynce. Organizatorzy ubolewają nad tym, że pomimo szczytnych celów jakie niesie za sobą Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ludzie postępują w taki sposób. Miejmy na dzieję, że za rok nie będzie już takich incydentów.

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

   Z niedzieli z Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy najbardziej cieszyły się dzieci Fot. Ewa Chojna

   Na terenie całego Lubina zbierano pieniądze dla chorych dzieci Fot. Ewa Chojna

   Na aukcji charytatywnej w lubińskim CK Muza zebrało się liczne grono mieszkańców, którzy zaciekle licytowali przedmioty zgromadzone na aukcji Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna