Nie podnosić pensji o wynegocjowany poziom wskaźnika, ale za to każdemu pracownikowi miedziowego koncernu do pensji zasadniczej dołożyć po 350 złotych brutto – to propozycja związków zawodowych przedstawiona na dzisiejszym spotkaniu z zarządem Polskiej Miedzi.
To już kolejna runda spotkań w sprawie ustalenia wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w KGHM na rok bieżący. Wcześniej związkowcy żądali 15 procentowego wzrostu wskaźnika, teraz chcą by każdy z pracowników dostał po 350 złotych więcej. Zarząd dostał już stosowne pismo w tej sprawie.
Takie rozwiązanie oznacza jedno – najwięcej skorzystają na tym ci, którzy zarabiają najmniej. Podwyżka ma objąć wszystkich pracowników, bez względu na to którą mają grupę zaszeregowania.
Według obliczeń związkowcy i tak wyjdą na swoje. - Średnia dla całej podwyżki na pewno da wskaźnik wzrostu wynagrodzeń nie mniejszy niż 15 procent – mówi Józef Czyczerski, przewodniczący miedziowej Solidarności.
Oprócz tego związkowcy porozumieli się w kwestii ilości skierowań na wczasy profilaktyczno-lecznicze. Zaproponowana ilość to 440 skierowania rozłożone na wszystkie kopalnie i huty.