Sytuację blisko dwóch tysięcy kierowców zatrudnionych w RICÖ pamiętamy wszyscy. Z dnia na dzień zostali bez pracy, bez pieniędzy, a niektórzy nie mieli za co wrócić do kraju. Przez kilka dni zdezorientowani pracownicy okupowali polkowicką bazę firmy. Sytuacja nie raz wymykała się spod kontroli. Wściekły tłum kilkakrotnie usiłował zablokować drogę krajową nr 3. Raz ponad 200 kierowców przez chwilę wstrzymało ruch na trasie blokując przejście dla pieszych przy wjeździe do Polkowic, innym razem kilkanaście ciężarówek przejechało trasą z Polkowic do Lubina i z powrotem z prędkością około 30 kilometrów na godzinę.
Kierowcy przez cały czas domagali się informacji co będzie dalej z firmą, a przede wszystkim chcieli odzyskać zaległe z dwóch miesięcy wstecz pensje.
W połowie marca Państwowa Inspekcja Pracy złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Lubinie powiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez polkowicką firmę PRP – spółkę córkę niemieckiej RICÖ. PIP chodziło o nie wypłacenie zaległych pensji, diet i premii za styczeń i luty ponad 1500 kierowcom.
Po wpłynięciu do Sądu Rejonowego we Wrocławiu wniosku o ogłoszenie upadłości i RICÖ i PRP, wydano decyzje o zabezpieczeniu majątku dłużnika i powołano zarządcę tymczasowego.
Pod koniec marca rozpoczęła się również procedura wypłacania zaległych świadczeń pracowniczych. Każdy kierowca, który utracił miejsce zatrudnienia po ogłoszeniu upadłości firm przewozowych może ubiegać się o pieniądze.
- Obecnie pomoc finansowa udzielana jest mieszkańcom Polkowic. W związku z trudną sytuacją pracowników firmy PRP burmistrz Polkowic zdecydował o uproszczeniu procedur w przyznawaniu zasiłków dla mieszkańców Polkowic, zatrudnionych w PRP – poinformowała Anna Osadczuk, rzecznik prasowy Urzędu Gminy w Polkowicach. - Pomoc udzielana osobom i rodzinom ustalana jest na podstawie ustawy o pomocy społecznej z dnia 12 marca 2004 roku. W zależności od sytuacji rodziny, składu osobowego oraz dochodów pozostałych członków rodziny przyznawana jest pomoc w formie zasiłku celowego, zasiłku celowego specjalnego lub zasiłku celowego zwrotnego.
Polkowicki Ośrodek Opieki Społecznej dysponuje kwotą 150 tysięcy złotych z przeznaczeniem na wypłatę zasiłków dla kierowców. Z każdym z osobna ustalana jest forma, jak i wysokość zasiłku. Maksymalnie petent może otrzymać 1 tysiąc złotych.
Trochę inaczej wygląda sytuacja z kierowcami, którzy byli zatrudnieni w RICÖ, ale mieszkają poza Polkowicami. W takim przypadku, o wsparcie finansowe mogą również starać się w Polkowicach, jednak pieniądze otrzymają, tylko i wyłącznie, w przypadku kiedy zgodę na to wyrażą Ośrodki Pomocy Społecznej działające w ich miejscach zamieszkania.
- W przypadku osób zamieszkałych w innych gminach kompletujemy wniosek o pomoc i zgodnie z procedurą przekazujemy do rozpatrzenia przez ośrodek zgodny z miejscem zamieszkania zgłaszającego się o pomoc – informuje Osadczuk. - Jeśli placówka wyda decyzję pozytywną, my możemy wypłacić zasiłek tutaj, na miejscu, a później otrzymamy jego zwrot od tamtejszego Ośrodka Pomocy Społecznej.
