Pierwszy konwent Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego

W trakcie spotkanie przedstawiono pomysły na rozwój Dolnego Śląska oraz podpisano apel do Jarosława Kaczyńskiego.

Konwencja Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego to pierwsze z serii spotkań programowych zaplanowanych w całym regionie. Pojawiło się na nim ponad 120 członków i sympatyków DRS – kilkudziesięciu burmistrzów i wójtów, kilku prezydentów i starostów, wielu radnych różnych szczebli samorządu.

Spotkanie otworzył marszałek Cezary Przybylski, przewodniczący Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego. W swoim wystąpieniu podkreślał rolę i znaczenie samorządu w podzielonej politycznie Polsce. - Nie chcemy być ani PiS-em, ani antyPiS-em, Polacy muszą mieć konstruktywną alternatywę, zwłaszcza w samorządzie - mówił Przybylski - Nie zgadzamy się na recentralizację państwa. Nie zgadzamy się z ostatnimi posunięciami rządu, który próbuje zawłaszczać kolejne obszary państwa. Nie rozumiemy, dlaczego rząd uważa, że lepiej rozumie potrzeby lokalnych społeczności od przedstawicieli tych społeczności. Samorządy i idea samorządności jest dziś zagrożona przez działania rządu PiS - dodał marszałek Przybylski.

- Polska wymaga teraz rozsądku i stabilizacji, a samorządowcy są gwarancją tej stabilizacji - mówił Rafał Dutkiewicz, przewodniczący rady programowej DSR. Prezydent Wrocławia z uznaniem wyrażał się o osiągnięciach dolnośląskich samorządowców. Wśród zebranych byli wójtowie i burmistrzowie, którzy cieszą się ogromnym zaufaniem społecznym i byli wielokrotnie wybierani przez swoich mieszkańców. Ciągłość mądrej władzy, to wielka wartość dla społeczności lokalnych. Tylko w ten sposób można długofalowo myśleć o rozwoju – mówiono w kuluarach.

Propozycje programowe przedstawił Jerzy Michalak, członek zarządu województwa. Najważniejsze zadania, którymi wg DRS powinien zająć się samorząd w najbliższych latach, podzielono na 6 głównych obszarów: sprawna komunikację, gospodarka i praca, zdrowie, młody Dolny Śląsk, społeczeństwo obywatelskie i solidarny samorząd.

Wiele miejsca w dyskusji poświęcono dalszej rozbudowie infrastruktury drogowej, w tym stworzeniu programu „Dolnośląskie drogi”, dzięki któremu samorząd województwa będzie mógł wspierać rozwój dróg lokalnych. Samorządowcy mocno stawiają też na rozwój kolei. Marszałek podkreślał, że szansą Dolnego Śląska jest postawienie na rozwój nowoczesnych gałęzi gospodarki. – Chcemy, żeby Dolny Śląsk stał się liderem innowacji – mówił Przybylski. Jednocześnie akcentowano rolę turystyki jako naturalnego potencjału regionu.

W swojej prezentacji Jerzy Michalak wskazywał również na istotne z punktu widzenia rozwoju demograficznego programy senioralne. Jednym z priorytetów DRS będzie na pewno zdrowie. Podkreślano tu szczególną rolę onkologii. W kontekście zdrowia wiele miejsca poświęcono także walce ze smogiem. – To na pewno wielkie wyzwanie dla nas wszystkich.Dzisiaj nikt nie może już udawać, że problemu nie ma. Liczymy, że rząd pomoże nam w tej trudnej walce – mówił Jerzy Michalak.

Mówiąc o Młodym Dolnym Śląsku Michalak przypomniał o programach realizowanych dla młodych Dolnoślązaków. DRS chciałby, aby we wszystkich gminach Dolnego Śląska odbywały się dodatkowe lekcje języków obcych – To musi być przemyślany, powszechny program. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której za 10, 15 lat wszyscy młodzi ludzi będą mieć umiejętność swobodnego rozmawiania przynajmniej w jednym języku obcym - mówi Jerzy Michalak.

W trakcie debaty pojawiły się postulaty związane z likwidacją urzędów wojewódzkich i przeniesieniem ich kompetencji do urzędów marszałkowskich i powiatowych, wprowadzeniem reprezentacji samorządowej do senatu oraz bezpośrednim wyborem marszałków.

Na zakończenie konwencji Dolnośląski Ruch Samorządowy wystosował apel do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Samorządowcy sprzeciwiają się zmianom w ordynacji wyborczej, które wykluczyłyby bezpartyjne komitety wyborcze ze startu w wyborach.

"Od kilku miesięcy docierają do nas niezwykle niepokojące informacje o planowanych przez Pana Partię zmianach w ordynacji wyborczej, które w konsekwencji mają wykluczyć bezpartyjne komitety wyborcze z udziału w nadchodzących wyborach samorządowych. Jako samorządowcy Dolnego Śląska, którzy w zdecydowanej większości nie są członkami żadnej partii politycznej, wyrażamy naszą dezaprobatę i sprzeciw wobec tego typu projektów. Uważamy, że wszelkie próby systemowego wykluczenia z udziału w wyborach osób doświadczonych, sprawdzonych i stale uzyskujących wysokie poparcie społeczne to przejaw niesprawiedliwości i marnowania potencjału obywatelskiego. Tworzenie lokalnych, bezpartyjnych lub ponadpartyjnych komitetów wyborczych to dowód odpowiedzialności i aktywności mieszkańców, którzy wyraźnie rozdzielają sprawy lokalne od wielkiej polityki i partyjnych sporów. – czytamy w oświadczeniu kierowanym do prezesa PiS.

Marszałek Przybylski podpisując apel podkreślał, że samorządy są wielką zdobyczą polskiej demokracji i uznaną wartością dla Polaków. – Nie można zmuszać Polaków, żeby wybierali jedynie wśród kandydatów partyjnych. Wszyscy powinni mieć w tym zakresie pełną swobodę wyboru. Ostatecznie chodzi przecież o to, żeby wybierano najlepszych.

Kolejny kongres Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego najprawdopodobniej już w marcu.