XEOS jest wspólnym przedsięwzięciem dwóch gigantów przemysłu lotniczego Lufthansy Technik oraz GE Aviation. Decyzja o jej powstaniu zapadła jeszcze w 2015 roku podczas Paris Air Show. Na miejsce inwestycji wybrano okolice Środy Śląskiej.
Ponad 200 silników rocznie
Budowa zakładu składającego się z hali serwisowej, budynku socjalnego oraz otaczającej je infrastruktury ruszyła w sierpniu 2017 r. i trwała 16 miesięcy, a pierwsi pracownicy wprowadzili się do nowego obiektu na początku grudnia 2018 roku. Po kilku miesiącach próbnego rozruchu, podczas którego testowano specjalistyczne urządzenia, w kwietniu 2019 roku przyjęto do naprawy pierwszy komercyjny silnik. Tym samym zakład rozpoczął swoją działalność w branży. Załoga musiała sprawdzić wszystkie elementy, wykonać drobne naprawy i jednocześnie zapoznać się z całym procesem serwisowym.
- Jesteśmy bardzo dumni, że wszystko udało się zrobić na czas. To zasługa wszystkich naszych partnerów. Niecałe półtora roku to jest rekordowo krótki czas na postawienie takiego nowoczesnego zakładu – nie krył dumy dyrektor operacyjny Xeos, Stefan Schmuck.
Do Centrum Serwisowania i Naprawy Silników Lotniczych Xeos trafiają silniki GEnx-2B wykorzystywane w Boeingach 747-8, czyli między innymi w samolotach pasażerskich.
– W 2019 roku do naprawy trafi tu w sumie około 20 silników, po osiągnięciu dojrzałości w 2023 roku zakład rocznie będzie naprawiał ich ponad 200 – wyliczał podczas otwarcia Thomas Böttger, dyrektor zarządzający XEOS.
Silniki, które będą serwisowane w Środzie Śląskiej, najpierw przylecą samolotami, między innymi do Drezna, skąd zostaną przetransportowane na miejsce tirami i oddane w ręce specjalistów.
Warta 1 mld złotych inwestycja obejmowała stworzenie od podstaw zakładu, centrum szkoleniowego dla pracowników, a także, w niedługiej przyszłości, nowoczesnej komory testowej dla silników, które przejdą cały proces serwisowy.
600 miejsc pracy
Docelowo zakład zatrudni 600 pracowników. Obecnie zespół XEOS liczy 300 osób: mechaników silników lotniczych, inżynierów, logistyków i pracowników administracji. To osoby nie tylko ze Środy Śląskiej i Dolnego Śląska, ale z całej Polski i świata – w sumie w XEOS pracują ludzie 13 różnych narodowości, jest pracownik nawet z Nowej Zelandii. Duża część już zatrudnionych to osoby, które dopiero w centrum XEOS uczą się nowej branży. Rekrutacja cały czas trwa, ale aby starać się o pracę przy serwisowaniu silników lotniczych trzeba spełniać te dwa warunki: znać dość dobrze język angielski i mieć minimum dwuletnie doświadczenie techniczne wynikające z edukacji lub wcześniejszego zatrudnienia.
Każda osoba, która będzie pracowała w centrum serwisowym XEOS musi przejść 15-18-sto miesięczne szkolenie teoretyczne i praktyczne, prowadzone we własnym Centrum Szkoleniowym na wrocławskich Bielanach a szkolenie praktyczne przejść w podobnych zakładach Lufthansy i GE Aviation za granicą – w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Cały kurs jest prowadzony w języku angielskim.
– Na szkolenie jednego mechanika wydajemy ok. 100 tys. dolarów – dodaje Stefan Schmuck.
W uroczystym otwarciu zakładu wzięli udział przedstawiciele z Lufthansy i GE Aviation oraz polskiego rządu. Wśród zaproszonych gości znaleźli się także marszałek województwa, wojewoda dolnośląski, czy reprezentanci lokalnego samorządu oraz pracownicy firmy Xeos.